Jako zwolennik muzyki poważnej i szczególnie zwolennik stosowania motywów marszowych, a nade wszystko militarnych ( najlepiej jeżeli czuć to wrażenie marszu, pochodu, walki w muzyce - bardzo to lubię w muzyce), przedstawię kilka dzieł w tym gatunku we fragmentach oczywiście:
Najlepsza moim zdaniem symfonia o tematyce w wielkiej mierze militarnej:
To szósta symfonia Mahlera. Powyżej mamy początek tejże symfonii, a poniżej fragment jej zakończenia:
Inne "militarne" fragmenty z symfonii Mahlera:
fragment z 1 symfonii:
fragment z 3 symfonii:
Brzmi jak marsz pogrzebowy i tak chyba też to trzeba bardziej scharakteryzować.
fragment z 7 symfonii
fragment 9 symfonii (nadal Mahlera) charakterystyczny poprzez przemieszanie tańca i marszu i to iście diabolicznego w swym charakterze
Przejdźmy teraz do Szostakowicza, w których ton marszowy i militarny wręcz zdominował kilka jego symfonii:
To początek symfonii czwartej...
A poniżej z początku symfonii piątej
To końcówka piątej oczywiście, dość znana.
I początek siódmej symfonii - pierwsza część - programowo najazd III Rzeszy na ZSRR
z końcówki tejze siódmej
część trzecia ósmej symfonii - przypomina wyrzuty pocisków armatnich lub artyleryjskich - posłuchajcie całość
fragment 10 symfonii
i poniżej królestwo symfonii wojennej - 11 symfonia takze Szostakowicza "rok 1905"
To niby tylko dwóch kompozytorów, a jak bogate źródło symfoniki "marszowej", a nawet "wojennej".
Miłego słuchania