Już niedługo wybory prezydenckie, a konkretnie I tura.
Na kogo tu postawić?
Miałem od razu głosować w I turze na Komorowskiego. Dlaczego nie zagłosuję?
- długo nie chciał uczestniczyć w debacie, choć w końcu przyszedł na nią, niemniej z tego powodu spowodował zamieszanie
- jego filmiki wyborcze są nudne i wyskakują w najmniej spodziewanych momentach, irytując internautów
- za dużo Komorowski w tych filmikach mówi o sobie, za mało o swoim programie, dajac dowody tym, którzy mówią, że go nie posiada
Komorowski dobrze wypadł w debacie, natomiast niepokoją mnie jego "jednorazowe" pomysły, podejmowane bez wcześniejszego rozmysłu.
Jak na przykład wycofanie wojsk z Afganistanu, które ogólnie popieram.
Czy Komorowski rzuca hasła na wiatr bez przemyślanej strategii, ot tak po prostu?
Być może. Raczej jednak tak każe mu postępować sztab PR. Być to może to jest właśnie skuteczne, choć jednocześnie odpychające dla wykształconych wyborców.
Druga kwestia - Komorowski przedstawia całą rodzinę, także kilka pokoleń wstecz, co powoduje, ze nie będzie on, tak jak Tusk w 2005 kandydatem młodszej czeęści wyborców w 2005 roku. Będzie nim Napieralski, który przygotował klip hip-hopowy (hip-hopu nie lubię, ale muszę przyznać, ze do wielu młodych on trafia) oraz drugi klip z ładnymi panienkami bliźniaczkami śpiewajacymi piosenkę o Napieralskim. W ten sposób zabiegi Napieralskiego przyniosą mu pewnie znaczny młody elektorat, zwłaszcza ten, który nie wiedział na KOGO głosować, ale który z ciekawości jest w stanie na wybory prezydenckie pójść.
Komorowskiego i tak poprę w II turze, ale w I turze lepiej, zeby różnica między nim a Kaczyńskim była jak najmniejsza bo to napędzi frekwencję, zwłaszcza w II turze. A to umocni społeczeństwo obywatelskie w tym kraju.
Głosy Napieralskiego i tak w większosci przejdą na Komorowskiego, nawet jeśli ten będzie się jednoznacznie wahał.
Dlatego więc proponuje Napieralskiego, aby dalsza część kampanii była bardziej dynamiczna i przez to ciekawa.
I zachęcam do tego wszystkich tych, którzy i tak w II turze oddadzą głos na Komorowskiego.
I liberalno-lewicowy kandydat musi zaistnieć przynajmniej w I turze.
