sanovius sanovius
102
BLOG

Polskie paradoksy

sanovius sanovius Gospodarka Obserwuj notkę 1

1. W Opolskiem (we wschodniej jego części) buduje się bardzo wiele nowych domów lub remontuje. Jednocześnie Opolskie ma najmniejszą dzietność w Polsce. Pytanie, kto będzie mieszkał w tych domach, kiedy wszyscy wyjadą do Niemiec? Emeryci, którzy dorobili się w Rajchu? Jak przyjadą. Dlaczego nie osiedlają się tam ludzie z GOP-u?

2. Czytam jednocześnie, że na Kaszubach mają największy przyrost naturalny. Mieszkańcy niejakiej gminy Sierakowice ponoć mają najwięcej dzieci w Polsce. Ponoć tez większość młodych mężczyzn pracuje za granicą. Domów nowych czy wyremontowanych dużo. Dlaczego sytuacja jest skrajnie odmienna niż w Opolskiem? Być może dlatego,  że kobiety raczej nie jeżdzą za granicę, tylko rodzą dzieci. Dlaczego w Opolskiem jest inaczej, skoro też się mówi, że tamte okolice mają "tradycyjny model rodziny"? Dlaczego nie osiedlają się tam ludzie z aglomeracji śląskiej, tak jak na Kaszubach ludzie z Trójmiasta?

3. Mieszkańcy południowej Wielkopolski (diecezja kaliska) częściej niż inni mieszkańcy Polski chodzą do kościoła (wg strony ISKK) i częściej też głosują w kolejnych wyborach na SLD niż przeciętni mieszkańcy Polski.

4. Gminy na Ziemiach Odzyskanych mają największe bezrobocie i największe dochody w przeliczeniu na mieszkańca.

5. Najwyższe dochody poza dużymi miastami i ich okolicami mają obszary najbardziej oddalone od tych miast (np.gminy bieszczadzkie, gminy mazurskie, gminy gdzieś w okolicach Wałcza, Piły i Czaplinka - powód tego: mało ludzi, dużo lasów, turystów lub dochodów ze sprzedaży mienia powojskowego lub popegeerowskiego).

6. W Lubuskiem zarobki są niewiele wyższe niż w Podkarpackim, mimo że dużo więcej ludzi mieszka w miastach oraz blisko stąd do Niemiec. Prawdopodobnie jest to tylko statystyczny efekt nieuwzględniania świadczenia przez mieszkańców Lubuskiego rozmaitych usług dla mieszkańców Niemiec o charakterze półlegalnym, np.napraw samochodów.

7. W Polsce tory stoją puste, a drogi są jednymi z najbardziej zatłoczonych w Europie. Przeciętny Polak jadąc do dużego miasta lub mieszkając w nim woli stać w korku i wąchać spaliny niż zrelasksować mięśnie jadąc rowerem czy korzystając z komunikacji publicznej. Żaden z Prezydentów Miast nie wprowadził na przykład  możliwości jeżdzenia jednego dnia samochodami o numerach rejestracyjnych parzystych na zmianę z dniami, kiedy można korzystać z samochodów o numerach jedynie nieparzystych.

8. Przeciętni Polacy potrafią w tysiacach ginąć w wypadkach przez zatłoczenie dróg lub po alkoholu albo umrzeć w jeszcze inny, głupi i nieprzemyślany sposób, ale nie potrafią spłodzić więcej niż jedno lub dwójkę dzieci. Niestety.

9. Wielkopolska uchodzi za najbardziej zaradny region Polski, ale pozwoliła sobie wybudować autostradę z Nowego Tomyśla do Poznania o tak cienkiej i niestarannej nawierzchni, że już po dwóch latach trzeba było ją łatać. Jednocześnie jest to najbardziej suchy region kraju i raczej nie buduje się tam sztucznych zbiorników wodnych. Gdzie się podziała gospodarność? Pewnie poszła w las:)

Wykaz ten odnosi się do faktów, które miały lub mają miejsce. Tym niemniej, przyznam, że jest troszkę złośliwy, co, mam nadzieję przysporzy mu komentarzy,a może kiedyś wpłynie na urzędowe decyzje? Nie,nie, to tylko marzenie...

Wnioski :)

1. Hanysy i Zagłębiacy, osiedlajcie się w Opolskim, szczególnie okolice Góry Św. Anny są piękne.

2. Kaszubi, trzymajcie się tak dalej.

3. Południowi Wielkopolanie, rzadziej chodźcie do kościoła.

4. Samorządowcy i inni z Ziem Odzykanych, starajcie się bardziej niż ci z Ziem Dawnych o zmniejszenie bezrobocia.

5. Gminy rolnicze niech pomyślą nad innymi źródłami dochodów.

6. Urzędy Statystyczne niech wprowadzą lepsze wskaźniki mierzenia dochodów.

7. Wprowadzić ograniczenia dla samochodów osobowych, tak aby jednego dnia jeździły tylko te z rejestracją parzystą, a drugiego te z rejestracją nieparzystą. Zmniejszyć liczbę miejsc dostępnych dla tych samochodów.

8. Polacy, róbcie więcej dzieci:)

9. Samorządowcy z Wielkopolski budujcie zapory na rzekach:) (brać przykład z Hiszpanii)

 

To tyle.

 

 

 

 

sanovius
O mnie sanovius

Miękki liberał w kwestiach społecznych i obyczajowych. Zwolennik budowy państwa funkcjonalnego, kierującego się przede wszystkim potrzebami ludzi i ich rozwojem. Sympatyk liberalizmu społecznego (socjalnego) w połowie drogi między neoliberalizmem a socjalizmem. Zwolennik utylitaryzmu i wielu herezji. W polskich warunkach jestem przeciwnikiem wielu polityków PiS, korwinowców,Gowina itp. W sprawach gospodarczych zwolenniki interwencjonizmu państwowego i państwa opiekuńczego. Zwolennik racjonalnej polityki, której działania są podyktowane analizą rzeczywistości. Niereligijny zwolennik wielodzietności. Przeciwnik skrajnego egoizmu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka