Niektórym, zwłaszcza tutaj w salonie, wydaje się, że liberalizm to to samo, co kapitalizm. Że tak nie jest, niech dowiedzie powyższe zestawienie sprzeczności pomiędzy liberalizmem a kapitalizmem.
1.
liberalizm: własność jest ważnym pojęciem, ale jest podporządkowana naczelnemu pojęciu wolności
kapitalizm: własność idzie przed wolnością lub jest z nią całkowicie utożsamiana (przykład: Nozick, tzw. proprietaryzm, czyli pierwszorzędność własności, pojmiowanej zresztą jako rodzaj wolności - analogia przez tzw.samoposiadanie)
2.
liberalizm: kazdy człowiek korzysta z takich samych praw, może też dowolnie się stowarzyszać
kapitalizm: interes przedsiębiorcy powinien iść przed interesem pracownika czy związków zawodowych, bo jest on kreatorem przedsiębiorstw, które odpowiadają za rozwój gospodarczy
3.
liberalizm: każdy ma prawo do wolności osobistej, robi wszystko, co chce, za wyjątkiem naruszania takiego samego prawa u innych (zasada tzw. równej wolności u Spencera)
kapitalizm: żeby osiągnąć sukces, należy zmusić ludzi do dyscypliny, a to wymaga ograniczenia wolności osobistej (Pinochet, Chiny)
4.
liberalizm: ludzi uważa za wolnych i równych wobec prawa
kapitalizm: jednych ludzi uważa za lepszych np.przedsiębiorców, drugich za gorszych (przykład: Ayn Rand)
Te różnice wydają się być najbardziej widoczne. Może jeszcze kiedyś uzupełnię ten wątek. Czekam na komentarze - może ktoś dostrzeże jeszcze inne sprzeczności.
